W blasku świec/Recenzje

  • Ziemia Lubelska - W blasku świec
    Coraz więcej ukazuje się książek historycznych o tematyce regionalnej. Tym razem na półkach księgarskich znalazł się publikacja Robert Horbaczewskiego pod tytułem "W blasku świec opowieści tyszowieckie"


    Jej autor pochodzi z Tyszowiec i jest bystrym obserwatorem życia swojej małej ojczyzny. Ukończył tamtejsze Liceum Ogólnokształcące im. Hetmana Stefana Czarnieckiego i Wydział Politologii UMCS w Lublinie. Jest dziennikarzem zamojskiej "Kroniki Tygodnia". współpracuje też z dziennikiem "Rzeczpospolita" i miesięcznikiem "Press. Laureat nagród dziennik.arskich

    Jego książka „W blasku świec. Opowieści tyszowieckie"jest, jak sam zauważa, „ reporterskim zapisem rozmów z sędziwymi mieszkańcami Tyszowiec, opowieścią o ich sąsiadach: prawosławnych chłopach iżydowskich kupcach, o miejscach, których już nie ma i tradycji, która odchodziw zapomnienie".

    Autor dokładnie śledzi losy Tyszowiec, aż do czasównam współczesnych. Książka zawiera wiele dat oraz informacji.

    Robert Horbaczewski nie przeoczył żadnego wydarzenia,które zaistniało w Tyszowcach w minionych wiekach, Wykorzystał nie tylko relacje najstarszych mieszkańców miasteczka i okolic, archiwa domowe, ale opierał się również na wyjątkowo bogatej bibliografii, kronikach lokalnych instytucji. Zaletą publikacji jest kilkadziesiąt zdjęć archiwalnych - od czasów najdawniejszych po współczesne.

    Warto książkę przeczytać. Autor będzie wdzięczny za wszelkie życzliwe uwagi, które pomogą mu w opracowaniu kolejnych książek o„swoich" Tyszowcach. A burmistrza miasteczka Ryszarda Bartosza zachęcamy do promocji Tyszowiec przez tę publikację.

    Mieczysław Kościński  "Ziemia Lubelska"Nr 3 marzec 2006